piątek, 16 stycznia 2009

piątek...

*
"...Więc chodź pomaluj mój świat.
Na żółto i na niebiesko.
Niech na niebie stanie tęcza.
Malowana Twoją kredką..."

*
*
"...Więc chodź pomaluj mi życie.
Niech świat mój się zarumieni.
Niechaj mi zalśni w pełnym słońcu.
Kolorami całej Ziemi..."
*
*
Kiedy dziś z braku weny twórczej fotografowałam kredki, chcąc rozładować baterię, wyszło mi takie "coś" i w sumie chyba nie jest najgorsze, choć można by było pewnie poprawić te zdjęcia.
Od razu skojarzyła mi się właśnie ta piosenka, której fragmenty są pomiędzy zdjęciami.
I sama nie wiem, co się stało, bo jakoś humor mi się troszkę poprawił :)
Dziś czytałam Maksowy post dotyczący Grecji i tak sobie pomyślałam, że "Ten to ma fajnie" hehe... trochę zazdroszczę, choć ja też już trochę widziałam i to co zobaczyłam to już moje fotografie we własnej wyobraźni...
Każdy ma swój świat i swoje kredki, moje dziś były pozytywnie różowe i zapowiada się, że sobota będzie bardzo, bardzo pozytywna :D

2 komentarze:

Piłaś pisze...

Dla mnie różowy wcale się nie kojarzy z pozytywem, a wręcz przeciwnie.... Pozytyw to zielony :).

O proszę, jak miło, nawet ktoś czyta mojego bloga :D.

Pozdro.

Konrad Szczęsny pisze...

jak zawsze trochę technicznie :P
mz najlepsze z trojki jest środkowe, pomyśl nad czarno-białymi zdjęciami, kolory w dzisiejszym świecie są tak niedoskonałe... i często psują efekt,
jak będziesz miała trochę czasu to pomaluj coś światłem ;) to bardzo pomaga jeszcze głębiej zrozumieć o co biega w tworzeniu zdjęć ;) pozdrawiam i udanych ferii ;)