sobota, 28 listopada 2009

przerwa

Długo nic nie pisałam, nic nie wrzucałam. Dziwny kryzys twórczy mnie dopadł, ani obrabianie, ani robienie zdjęć mi nie idzie... Świat się nadal kręci, tylko coś u mnie stanęło w miejscu. Muszę coś zmienić, tylko co... (?)

Póki co, wstawiam dzisiejsze, całkiem świeże, trochę niedorobione zdjęcie z mojej półki.
Muszelka przywieziona przez kuzynkę z Grecji ;-)


*
Ps. ostatnio znów zaczęłam sporo słuchać the Craberries, a piosenka na dziś to: ;-)