poniedziałek, 26 stycznia 2009

ferie... ;)

dziś pierwszy dzień ferii :)
dziś pierwszy dzień na świeżym powietrzu, choć w sumie to nawet godzinka nie była.
dziś pierwszy raz w tym tygodniu wpadła do mnie siostra...
czasem(ale tylko czasem ;p) warto mieć starszą siostrę, choćby po to, żeby przez 20 minut się powygłupiać i
poudawać, że ja potrafię robić zdjęcia, a ona potrafi dobrze do nich pozować...
a oto, co z nich wyszło:


*
*
*

piątek, 23 stycznia 2009

"cieszmy się chociaż chwilę..."

*
Obudziłam się dziś rano, a tu nagle wielkie "BUM" i...
i mam zajefajny humor :D sama nie wiem, jak to się stało, ale nagle wszystkie smutki mi przeszły, jasno się w moim umyśle jakoś tak zrobiło :)
Choć, jakby się przyjrzeć, to początku można by się doszukać we wczorajszym wieczorze, kiedy to odnalazłam filmik watrowy. Niestety tylko urywki udało mi się odtworzyć, reszta to czarna dziura, bo choć dźwięk jest, to nie ma obrazu :( Mimo wszystko fragment, który ocalał sprawił uśmiech nie tylko na mojej buzi :D

Jeśli chodzi zaś o zdjęcie, to taka wczorajsza faza(jeszcze jak dolegał mi smutny humorek). Fotografia, która zrobiłam przedstawia połączenie mojej pasji z realizmem związanym z otaczającym światem, czyli pieniędzmi. Bo choć one szczęścia nie dają, bez nich nic nie można zrobić, bo nie ma możliwości rozwoju... Ja postanowiłam się rozwijać i nie przejmować się głupotami i mało istotnymi szczegółami :)

Wszystkim czytającym życzę:
ŚWIETNEGO SAMOPOCZUCIA!

piątek, 16 stycznia 2009

...


KWIATEK :)
Drogi Kolego!
Wiem, że nie lubisz różowego, ale mam nadzieję, że kwiatuszek Ci się spodoba
i pomoże wrócić szybko do zdrowia.
Pamiętaj, że:
więcej uśmiechu=więcej radości=szybsze ozdrowienie

piątek...

*
"...Więc chodź pomaluj mój świat.
Na żółto i na niebiesko.
Niech na niebie stanie tęcza.
Malowana Twoją kredką..."

*
*
"...Więc chodź pomaluj mi życie.
Niech świat mój się zarumieni.
Niechaj mi zalśni w pełnym słońcu.
Kolorami całej Ziemi..."
*
*
Kiedy dziś z braku weny twórczej fotografowałam kredki, chcąc rozładować baterię, wyszło mi takie "coś" i w sumie chyba nie jest najgorsze, choć można by było pewnie poprawić te zdjęcia.
Od razu skojarzyła mi się właśnie ta piosenka, której fragmenty są pomiędzy zdjęciami.
I sama nie wiem, co się stało, bo jakoś humor mi się troszkę poprawił :)
Dziś czytałam Maksowy post dotyczący Grecji i tak sobie pomyślałam, że "Ten to ma fajnie" hehe... trochę zazdroszczę, choć ja też już trochę widziałam i to co zobaczyłam to już moje fotografie we własnej wyobraźni...
Każdy ma swój świat i swoje kredki, moje dziś były pozytywnie różowe i zapowiada się, że sobota będzie bardzo, bardzo pozytywna :D

środa, 14 stycznia 2009

sama nie wiem...

Nie mam ani weny, ani na nic ochoty... Jakoś tak szaro i ponuro... Gdyby tak, ktoś wyciągnął do mnie dłoń, popatrzył w oczy, przytulił i powiedział, że wszystko będzie dobrze, to może by było... Na razie ciężka noc mnie czeka... geografia do wykucia, jakieś prace domowe i inne cuda, a nie mogę się w ogóle zebrać, żeby wstać z fotela, a co dopiero sięgnąć po zeszyt :( piszę o jakiś głupotach i "padam na twarz"...

I tak pewnie skasuję ten post, ale zawsze zostanie zdjęcie, choć trochę niedorobione i nie ma nic szczególnego w sobie, jednak jego szarość po trochu oddaje mój dzisiejszy humor....



[zamieściłam zdjęcie na życzenie Konrada w mniejszej rozdzielczości :) ]
(proszę bardzo ;D)

niedziela, 11 stycznia 2009

pierwszy post...

Od dziś zaczyna się moja przygoda.
Nowy rozdział.
Postanowiłam zamienić photobloga na "coś" innego, co dawałoby mi może kolejny powód do samorealizacji. Z pomysłami było ostatnio trochę u mnie na bakier, ale doszłam do wniosku, że Nowy Rok to czas zmian
i założenie właśnie takiego bloga, będzie ku temu dobrą okazją.

Liczę na to, że w końcu poczuję aparat na tyle, by móc zrobić "coś" niezwykle interesującego i bliskiego temu, co jest moim marzeniem...
:)