1) nie było klasówki z niemieckiego,
2) nie było poprawy z geografii,
3) skończyłam godzinę wcześniej lekcje,
4) miałam pyszną rybkę na obiad(ryba dobra jest na wszystko :D),
5) odwiedziła mnie Aga, która wpadła z W-wy,
6) przez 15 minut widziała"trochę" do siostry,
7) no i ogółem bardzo pozytywnie :))
a żeby nie było jakoś tragicznie wstawiam moje niedorobione zdjęcie :)

No i upiekłam dziś nawet ciasto, w końcu całą noc spędzę przy książkach :p
Pozdrawiam Tych, którzy tego chcą, przytulam Tych, którzy tego potrzebują i Przepraszam Tych, którym jestem to winna...
Ps. Chyba zaczyna mi się coś w głowie układać, choć nie mam pewności :P