niedziela, 18 kwietnia 2010

Kacper

Dziś natknęłam się na zdjęcia moje kochanego Kacperka, co spowodowało, że po policzkach spłynęło mi parę łez.
Nigdy nie zapomnę, jakim wdzięcznym i uroczym zwierzątkiem był mój kotek.

zdjęcie zrobiłam moją starą "idiotcamerą" w 2007 roku.

1 komentarz:

Stary? kolega? pisze...

Jedyne zdjecie ktore mi sie podoba:) co do reszty to mam wrazenie ze zdjecia byly robione przez japonskiego turyste, trzelajacego na slepo bez tolku zdjecia jednorazowym, plastikowym aparatem. Sandra! moja rada jest taka. przestan robic beztolkowne zdjecie makro gryfu swojej zajebistej gotary bo tego typu zdjecia moze sobie kazdy(posiadajac aparat z obiektywem o odpowiedniej ogniskowej) cyknac bez zastanowienia w karzdej chwili i wrzucic na nk. jesli chcesz byc postrzzegana jako ktos kto umie robic dobre zdjecia, to skup sie na ciekawych sytuacjach których nieda sie wypozowac, na ktore jest tylko jedna szansa na ich uwchwycenie, i jesli przy tym uda ci sie technicznie poprawnie zrobic zdjecie to bedziesz wielka i to bedzie prawdziwa fotografia!